12 maja 2022
fot. StockSnap / pixabay.com

Rozmowa z Ewą

Dwukrotnie uczestniczyłam w rekolekcjach internetowych: w 2020 roku z osobą towarzyszącą, a innym razem – samodzielnie.

Doświadczenie odprawiania rekolekcji z osobą towarzyszącą oceniam lepiej. Spowodowały one przełom w moim życiu, bo dokonała się we mnie zmiana zarówno w sposobie postrzegania Boga i budowania z Nim relacji, jak i rozumienia znaczenia wiary w odniesieniu do świata i bliskich.

W internetowych rekolekcjach wszystko dla mnie ma znaczenie: przekazywane treści, głos prowadzącego i jego dykcja, dobór słownictwa, sposób narracji, podkład muzyczny. Taki przekaz multimedialny musi być spójny. To pomaga mi w nauce nowej metody modlitwy, która polega na czytaniu Pisma Świętego, zapoznaniu się z wprowadzeniem do medytacji, wewnętrznym wyciszeniu się, szukaniu i nazywaniu swoich uczuć.
Taka metoda modlitwy pozwoliła mi uporządkować niektóre sprawy i rozważyć z Bogiem ważne kwestie, np. co znaczy dla mnie to, że jestem osobą wierzącą.

Mam wszystkie konferencje z rekolekcji „Przyjaciela mam” (zorganizowanych przez Trójmiejską Wspólnotę Życia Chrześcijańskiego). Bardzo mnie one poruszyły. Słuchałam ich z uwagą, bo odnosiły się do problemów, z których dotąd nie zdawałam sobie sprawy i nad którymi się nie zastanawiałam.

Oceniam te rekolekcje bardzo dobrze. Mam nadzieję, że będę mogła kontynuować je w najbliższym czasie. Jestem pełna nadziei, że medytacja ignacjańska będzie moją drogą rozwoju duchowego.
Ewa