25 marca 2023
fot. Barbara Wielgus

Adoracje z Trójmiasta

/ medytacja

oprac. WŻCh Trójmiasto

Ewangelia wg św. Mateusza 11, 25-30

W owym czasie Jezus przemówił tymi słowami: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić. Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».

 

Modlitwa przygotowawcza: Na początku uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. Uczyń znak krzyża i poproś Go, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.

Obraz: Czytając tekst Ewangelii, wyobraź sobie Jezusa, który zachęca: „Przyjdźcie do Mnie […]”. Co ma na sobie? Jak się zachowuje?

Prośba o owoc: Poproś o pokorne serce.


1. „[…] zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom.” Tajemnica Królestwa Bożego dostępna jest dla tych, którzy podchodzą do niej z ufnością, wiarą i prostotą dziecka. Pokora dla Jezusa stanowi kryterium prawdziwej mądrości. Jak ją osiągnąć? Jezus mówi: „Przyjdź do Mnie”.

2. „[…] którzy utrudzeni i obciążeni jesteście […]” Utrudzenie i obciążenie związane jest często z tym, że wiele spraw w naszym życiu wydaje nam się poplątanych, spiętrzonych, czasem po ludzku niemożliwych do rozwiązania. Zmagamy się pod ciężarem powinności, oczekiwań – własnych lub innych wobec nas. Możemy się wówczas czuć tak, jakbyśmy przeżywali swój „mały wielki piątek”. Jezus ma sposób na wyprostowanie tych skomplikowanych ścieżek. Nie tylko zachęca, ale wręcz prosi z pokorą: „Przyjdź do Mnie!”.

3. „[…] a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.” Chyba najbardziej trudnym uczuciem jest obawa, a dokładniej lęk przed cierpieniem – fizycznym, duchowym. Wydaje się ono pewnego rodzaju jarzmem. Kiedy więc stajemy przed decyzją pójścia za Jezusem, to musimy zdawać sobie sprawę z tego, że napotkamy na tej drodze krzyż. Podjęcie go razem z Jezusem sprawi, że będzie do uniesienia. Kiedy Jezus mówi: „Przyjdź do Mnie”, to jednocześnie obiecuje, że znajdziesz przy Nim ukojenie. Pomódl się teraz o odwagę do przyjęcia tego, co Bóg dopuści w Twoim życiu.


Rozmowa końcowa: Zbierz wszystkie myśli, poruszenia, które miały miejsce podczas medytacji i podziękuj Bogu za wszystko, czego doświadczyłeś. Zakończ modlitwą Ojcze nasz.