
Przyjdźcie do Mnie wszyscy
Tydzień 1 / dzień 1
oprac. WŻCh Warszawa / Radio WarszawaMt 11, 28-30
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie.
Modlitwa przygotowawcza: Stając w obecności Bożej, uczynię znak krzyża. Poproszę, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.
Obraz: Wyobrażę sobie Jezusa zapraszającego różnych ludzi i czekającego na nich.
Prośba o owoc: Poproszę w tej medytacji o to, aby całym sercem przyjąć to zaproszenie.
1. Rozpoczynając rekolekcje, zobaczmy, że to Jezus nas zaprasza, aby przyjść do Niego, zachęca, żebyśmy nie byli tylko widzami stojącymi gdzieś z boku. Zaprasza do czegoś więcej niż wypełnianie obowiązków religijnych, takich jak na przykład niedzielna msza święta. On zaprasza do prawdziwego spotkania, do budowania relacji.
2. To zaproszenie skierowane jest do wszystkich. Może przyjść każdy, kto czuje się utrudzony, zmęczony codziennymi obowiązkami, ciężarami, które przynosi życie; każdy, kto stracił już nadzieję albo poczucie sensu życia. Wchodzimy w rekolekcje z całym bagażem tego, co w naszym życiu trudne, po to, żeby zostać umocnionymi. Jezus nie obiecuje, że wszystkie problemy same się rozwiążą i od razu znikną, ale że spotkanie z Nim zmieni nas tak, że łatwiej będzie je nieść. On chce nas obdarować swoim pokojem.
3. Zauważmy, że to Jezus jest tym, który pierwszy wychodzi do nas. Zaangażowanie w te rekolekcje – wierność w codziennym słuchaniu wprowadzeń do słowa Bożego, refleksja nad tym słowem i otwartość na przemianę, jaką wprowadza ono w nasze życie – to nasza odpowiedź na Jego zaproszenie.
4. Na początku rekolekcji przyjrzyjmy się naszym motywacjom, oczekiwaniom i obawom. Czy naprawdę chcę przyjąć zaproszenie Jezusa?
Rozmowa końcowa: Zakończę rozważanie osobistą rozmową z Panem o tej medytacji i odmówię Ojcze nasz.