24 października 2022
fot. Kazuhiro Hirama / pixabay.com

Panie przymnóż nam wiary

Tydzień 3 / dzień 11

oprac. WŻCh Warszawa / Radio Warszawa
pobierz medytację (PDF)

Mt 20, 1-16

Albowiem królestwo niebieskie podobne jest do gospodarza, który wyszedł wczesnym rankiem, aby nająć robotników do swej winnicy. Umówił się z robotnikami o denara za dzień i posłał ich do winnicy. Gdy wyszedł około godziny trzeciej, zobaczył innych, stojących na rynku bezczynnie, i rzekł do nich: «Idźcie i wy do mojej winnicy, a co będzie słuszne, dam wam». Oni poszli. Wyszedłszy ponownie około godziny szóstej i dziewiątej, tak samo uczynił. Gdy wyszedł około godziny jedenastej, spotkał innych stojących i zapytał ich: «Czemu tu stoicie cały dzień bezczynnie?». Odpowiedzieli mu: «Bo nas nikt nie najął». Rzekł im«: Idźcie i wy do winnicy». A gdy nadszedł wieczór, rzekł właściciel winnicy do swego rządcy: «Zwołaj robotników i wypłać im należność, począwszy od ostatnich aż do pierwszych». Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: «Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzyśmy znosili ciężar dnia i spiekotę». Na to odrzekł jednemu z nich: «Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry? Tak ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi».

 

Modlitwa przygotowawcza: Stając w obecności Bożej, uczynię znak krzyża. Poproszę, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu.

Obraz: Wyobrażę sobie, jak o świcie na miejskim rynku gromadzą się ludzie i czekają na to, aż ktoś ich zatrudni.

Prośba o owoc: Poproszę w tej medytacji o to, bym umiał z wdzięcznością przyjąć Boże zaproszenie do pracy dla Niego, które On kieruje do mnie w codzienności.


1. Jezus opowiada uczniom przypowieść o robotnikach w winnicy. Chce im przybliżyć tajemnicę królestwa Bożego. Jest ono trudne do pojęcia i rządzi się regułami innymi niż jakiekolwiek królestwo ziemskie.

2. Wszyscy ludzie – robotnicy są powołani przez Boga, czyli Gospodarza winnicy, aby być uczestnikami królestwa Bożego. Stawka to zbawienie i życie wieczne. Niektórzy ludzie bardzo wcześnie w swoim życiu odkrywają zaproszenie Jezusa i zaraz na nie odpowiadają. Inni rozpoznają je po pewnym czasie. Jeszcze inni zaczynają szukać Boga i pracy dla Niego dopiero u schyłku życia.

3. Zastanowię się, w której grupie robotników mógłbym się znaleźć. Może należę do tych, którzy już o świcie zgromadzili się na placu? Czy podzielam ich niezadowolenie, bo wszyscy, niezależnie jak długo pracowali, otrzymują taką samą zapłatę?

4. Może identyfikuję się z tymi, którzy cały dzień czekali na zatrudnienie, ponieważ z różnych przyczyn nie zdążyli przyjść na plac wczesnym rankiem? Może nająłem się u kogoś innego, wkładając całe serce w pracę. Jednak ten ktoś mnie oszukał i nie dotrzymał umowy. Nadal więc czekam na placu swojego życia na Tego, kto nada mu sens, pozwoli się zaangażować.

5. A może nie szukam pracy w winnicy i przyglądam się tym scenom z pozycji obserwatora?


Rozmowa końcowa: Zakończę rozważanie osobistą rozmową z Panem o tej medytacji i odmówię „Ojcze nasz”.