
Ujrzeć wszystko na nowo w Chrystusie
Tydzień 1 / konferencja 1
oprac. Joanna ToczkoNA ROZPOCZĘCIE REKOLEKCJI
Dziś, w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu, rozpoczynamy rekolekcje radiowe prowadzone według metody świętego Ignacego Loyoli. Ich motto: Ujrzeć wszystko na nowo w Chrystusie, jest hasłem Jubileuszowego Roku Ignacjańskiego, który zaczął się w maju ubiegłego roku, a zakończy – w tym roku, 31 lipca. Jest to czas, gdy cała ignacjańska rodzina świętuje pięćsetlecie nawrócenia Ignacego Loyoli i czterechsetlecie jego kanonizacji.
20 maja 1521 roku młody Iñigo – później Ignacy – jako żołnierz hiszpańskiego wicekróla Nawarry został ciężko ranny w bitwie podczas obrony Pampeluny. Wskutek doznanych obrażeń i decyzji o powtórnym nastawieniu kości w zranionej nodze został przykuty do łóżka na wiele miesięcy. Z nudów zaczął czytać żywoty świętych. Sięgnął po taką lekturę nie z zamiłowania, ale dlatego, że w domu w Loyoli nie było romansów rycerskich, o które prosił. Tak zaczęła się jego przemiana. Jak pisze jeden z biografów Ignacego, młody człowiek, który marzył o bohaterskich czynach i dopiero co poddał się cierpieniom z własnej woli – dla przyjemności skorygowania wady fizycznej – odkrył inny rodzaj wielkich czynów i męczeństw, którym poddawano się również z własnej woli, choć dla zupełnie innych celów. Odkrył świętych z krwi i kości! [1]
Pod wpływem lektury Ignacy podjął decyzję: postanowił zostać rycerzem Jezusa Chrystusa. Opuścił rodzinną Loyolę i pod pretekstem powrotu na dwór wicekróla Nawarry wybrał się w drogę – z pragnieniem dotarcia do Jerozolimy, by w tym świętym mieście odprawić pokutę i oddawać się umartwieniom. Wędrując do Barcelony, zatrzymał się w niewielkim miasteczku o nazwie Manresa. Miał w nim spędzić kilka dni, a pozostał – kilkanaście miesięcy. To właśnie tu, na brzegu rzeki Cardoner, Ignacemu dane było przeżyć to, co stało się kamieniem milowym na jego duchowej drodze. Po kilkudziesięciu latach wydarzenie to opisał w „Opowieści Pielgrzyma”, czyli autobiografii, w następujących słowach:
I kiedy tak szedł zatopiony w swoich modlitwach, usiadł na chwilę zwrócony twarzą ku rzece, która płynęła głęboko w dole, i gdy tam tak siedział, zaczęły się otwierać oczy jego umysłu. Nie znaczy to, że oglądał jakąś wizję, ale że zrozumiał i poznał wiele rzeczy tak duchownych, jak i odnoszących się do wiary i wiedzy. A stało się to w tak wielkim świetle, że wszystko wydało mu się nowe. To, co wtedy pojął, nie da się szczegółowo wyjaśnić, choć było tego bardzo wiele. […]
Stało się to w ten sposób, że w umyśle jego pozostała taka jasność, iż mu się zdawało, że stał się innym człowiekiem, i że posiada inny umysł niż ten, który miał przedtem [2].
Przemiana życia, nowe spojrzenie na wszystko: świat, ludzkie życie, historię ludzkości i nieustannie obecnego w niej Boga – to łaska przeżycia odnowy. Ignacemu dane było wniknąć duchowo w tajemnicę Bożej miłości i Jego Królestwa. To przeżycie wyzwoliło w nim nową energię, nowe pokłady miłości wobec innych. Zapragnął „pomagać duszom”, to znaczy, pomagać ludziom odnajdywać Boga obecnego i działającego w nich samych i w świecie, w którym żyją.
Celem naszych rekolekcji też jest duchowa odnowa. Pragniemy, by wszystkie osoby biorące w nich udział doświadczyły tej nowości, której Źródłem jest sam Bóg. Wszyscy mamy w niej udział przez chrzest: stajemy się „nowym stworzeniem”. W tym sakramencie otrzymaliśmy łaskę, która uzdalnia nas do wiary w Boga i pokładania w Nim nadziei, daje zdolność życia i działania pod natchnieniem Ducha Świętego i pozwala wzrastać w dobru [3].
Święty Ignacy przypomina nam, że Bóg jest nie tylko Stwórcą, ale nieustannie podtrzymuje w istnieniu świat i ludzi, jest nieustannie aktywny, także w naszym życiu – tu i teraz.
Specyfiką tych rekolekcji jest to, że odprawimy je nie w ciszy, odosobnieniu i oderwaniu od codzienności, ale pośród zgiełku naszych zajęć, spotkań, obowiązków, niespodziewanych wydarzeń. Dzięki temu będziemy mogli lepiej wpleść w rekolekcyjne doświadczenie nasze zwykłe sprawy i bardziej z Bogiem spojrzeć na całe swoje życie. Zawierzenie Bogu we wszystkich wydarzeniach codziennego życia, również tych, które pozornie mogą utrudnić albo zakłócić nasze uczestnictwo w rekolekcjach, pomoże nam nie tylko owocnie je odprawić, ale także czerpać z ich owoców w przyszłości.
Pamiętajmy, że różne praktyki duchowe, takie jak modlitwa, medytacja, rachunek sumienia, które podejmujemy w okresie rekolekcji bardziej intensywnie niż na co dzień, pełnią rolę służebną w stosunku do przemiany naszego życia. Praktyki te mają pomóc nam w większym otwarciu się na Bożą obecność i Jego działanie w tym, co składa się na całe nasze życie: duchowe, osobiste, rodzinne, zawodowe… W czasie rekolekcji nie koncentrujemy się więc na modlitwie, ale na naszym życiu w jedności z Bogiem.
Trzeba też pamiętać, że doświadczenie Boga w życiu codziennym jest inne niż na modlitwie. W czasie modlitwy, kiedy świadomie i bezpośrednio zwracamy się do Boga, łatwiej jest nam dostrzec, poczuć Jego obecność. Możemy jednak przeżywać taki czas, w którym nawet na modlitwie tej Obecności nie doświadczamy. Wtedy tylko wiara, zawierzenie i wierność pozwalają nam przy Nim wytrwać. Dlatego tak ważna jest wiara w to, że Bóg jest z nami we wszystkim, czym żyjemy. Potrzebujemy też cierpliwości wobec siebie i naszych doświadczeń – także rekolekcyjnych. Prawdziwa przemiana wymaga czasu i rzadko od razu widzimy jej owoce.
Podstawą owocnego odprawienia rekolekcji jest szacunek do dotychczasowego doświadczenia Boga, nawet gdy uważamy je za bardzo małe. Ono jest punktem wyjścia – udział w tych rekolekcjach jest kolejnym etapem naszego życia, konsekwencją wszystkiego, co przeżyliśmy dotąd. Niezależnie od tego, czy i w jakim stopniu sobie to uświadamialiśmy, byliśmy przez Boga prowadzeni, On nam nieustannie towarzyszył, dlatego tak ważne jest, aby nie przekreślać historii swojego życia, ani nie umniejszać jej znaczenia, ale z wdzięcznością odkrywać w niej wierność i dobroć Boga.
Rekolekcje będą trwały cztery tygodnie. Każdego tygodnia, codziennie – od poniedziałku do piątku – będziemy rozważać, czyli medytować, wybrany fragment Pisma Świętego. Aby ułatwić i ukierunkować jego medytację, dołączone będą do niego pewne wskazówki, sugestie dotyczące treści i przebiegu modlitwy, czyli wprowadzenie do medytacji. Sobota będzie dniem przeznaczonym na przeprowadzenie medytacji powtórkowej, to znaczy na powtórzenie wybranego z całego tygodnia rozważania – tego, które, w naszym odczuciu, wymaga pogłębienia albo szczególnie nas poruszyło. W niedzielę nie będziemy odprawiać medytacji, ale wysłuchamy rekolekcyjnej konferencji.
Oprócz codziennej medytacji raz w tygodniu spotkamy się z osobą towarzyszącą. Będziemy mogli porozmawiać z nią o tym, czego doświadczamy w czasie rekolekcji. Zadaniem takiej osoby nie jest rozwiązanie naszych problemów, czy udzielanie rad na temat naszego życia, ale pomoc w dostrzeżeniu tego, jak Bóg nas prowadzi. Zachęcamy do korzystania z tej możliwości, ponieważ rozmowa z osobą, która ma pogłębioną znajomość rekolekcji ignacjańskich i jest do nas życzliwie nastawiona, pomoże w uporządkowaniu naszego doświadczenia.
Jednak rozmowa z osobą towarzyszącą nie jest warunkiem owocnego odprawienia rekolekcji: w naszych rekolekcjach rokrocznie uczestniczy wiele osób, które nie odbywają takich rozmów.
Nasze rekolekcje odbywają się w Wielkim Poście. Wszyscy jesteśmy wezwani do odnowienia i pogłębienia więzi z naszym Panem, Jezusem Chrystusem, by w ten sposób lepiej przeżyć tajemnicę Jego Męki, Śmierci i Zmartwychwstania. Jezus głosi, że „bliskie jest królestwo niebieskie” – nowa społeczność, w której uczestniczymy także my. Pragniemy, aby doświadczenie Misterium Paschalnego zaowocowało głębszym wniknięciem w tajemnicę tego Królestwa, i dało siłę do uczestnictwa w jego budowaniu z Chrystusem w zwykłych okolicznościach naszego życia. Mamy nadzieję, że proces rekolekcji pozwoli nam zobaczyć, jak On działa w naszym życiu, jak nas prowadzi i ku czemu dziś nas zaprasza.