
Radość codzienności
Tydzień 4 - Radość działania / dzień 18
oprac. WŻCh TrójmiastoPrzypowieść o talentach: Mt 25, 14-30
Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: „Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!”. Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: „Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem”. Rzekł mu pan: „Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!”. Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: „Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!”. Odrzekł mu pan jego: „Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.
Modlitwa przygotowawcza: Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest teraz obecny przy Tobie. Rozważaj, jak patrzy na Ciebie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, aby to Duch Święty ją prowadził, usuwał wszystkie przeszkody oraz oczyszczał Twoje intencje, czyny i wszelkie działania, kierując je ku większej chwale Boga.
Obraz: Wchodząc w modlitwę, przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważać – możesz go jeszcze raz przeczytać. Następnie zaangażuj swoją wyobraźnię. Wyobraź sobie uśmiechniętą twarz Boga, który patrzy na Ciebie, na Twój rozwój w różnych okresach Twojego życia. Spójrz, jak patrzy, gdy uczysz się chodzić. Możesz zobaczyć Boga, który z radością wsłuchuje się w Twoje pierwsze, niewyraźnie jeszcze wypowiadane słowa. Zobacz Go patrzącego na Ciebie, gdy nawiązujesz pierwsze przyjaźnie. Wybierz któryś z nasuwających Ci się obrazów i przypatrz się przez chwilę Bogu cieszącemu się z rozwoju złożonych w Tobie talentów.
Prośba o owoc: W dzisiejszej modlitwie poproś o radość z działania.
1. Talenty. Może się wydawać, że talenty zostały rozdzielone niesprawiedliwie. Jednak stwierdzenie, iż pan dał „każdemu według jego zdolności”, pokazuje, że po stronie pana nie ma żadnej winy, jest tylko mądrość i chęć obdarowania każdego. Także ten, kto dostał jeden talent, otrzymał niewyobrażalne bogactwo równe ok. 26 kg złota. Być może czasem zastanawiasz się, dlaczego nie masz takich możliwości i zdolności jak ktoś inny. Ludzie za własne, w ich mniemaniu, zbyt małe możliwości winią Boga. Z biegiem lat widać, jak ludzie o pozornie małych możliwościach prześcigają „geniuszy”. Z tyłu zostają często ludzie, którzy uznali się za ofiary niesprawiedliwości Bożej w rozdawaniu talentów. Jak Ty widzisz sprawę talentów w życiu swoim i innych ludzi?
2. Nieobecny. Pan rozdaje talenty, ale nie mówi, co słudzy mają z nimi zrobić i wyjeżdża. Słudzy mogą uznać, że pan postąpił niesprawiedliwie i nierozważnie wobec nich, że nie powinien ich zostawiać bez instrukcji, z taką odpowiedzialnością, brakiem kompetencji. Mogą się także dobrze przyjrzeć, co najlepiej robić w zaistniałej sytuacji. Po powrocie pan nieużytecznemu słudze zwraca uwagę, że tak naprawdę miał on wystarczającą wiedzę, jaka jest wola zarządcy („Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał”). Ci, którzy rezygnują z użalania się nad swoim losem i zaczynają starać się działać zgodnie z tym, co wydaje im się najbardziej zgodne z wolą Pana, są blisko przez „wierność w rzeczach niewielu”. Kiedy uważasz, że w Twoim życiu Pan jest nieobecny? W jakim aspekcie potrzebujesz instrukcji? Czy widzisz możliwość zaufania sobie samemu, aby próbować postępować zgodnie z Jego zamysłem?
3. Rozliczenie i nagroda. Pan, rozliczając się ze sługami, nie zabiera im niczego. Ani tego, co dał im wcześniej, ani tego, co sami zarobili, mimo że wszystko to uznaje za swoją własność. Poza „sługą nieużytecznym” każdy traktował dary pana jednocześnie jak własne, nie bał się decydować, ryzykować i korzystać z powierzonych talentów. One nie były pożyczką, lecz darami dzięki temu, że pozostali słudzy nie zachowywali się tak, jakby „własność pana” oznaczała jednocześnie „nie moja własność”. Podobnie dzieje się, gdy w rodzinie czy wspólnocie pewne rzeczy zostają powierzone czyjejś szczególnej trosce – nie przestają być jednocześnie wspólną własnością! Co ogranicza, a co wzmacnia Twoje poczucie wolności w dysponowaniu swoim życiem, podejmowaniu własnych decyzji i działań? Czy Bóg jest dla Ciebie źródłem poczucia wolności oraz mocy w wyborach i działaniu, czy raczej źródłem lęku, że coś zrobisz nie tak?
Rozmowa końcowa: Na koniec porozmawiaj z Bogiem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Opowiedz Mu o swoim lęku. Podziel się uczuciem niepewności. Wyraź nadzieję na prawdziwe spotkanie. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z Przyjacielem. Na zakończenie pomódl się słowami modlitwy Ojcze nasz.