
Nie lękaj się przychodzę ci z pomocą
Tydzień 4 - Życie z miłością – moja odpowiedź Bogu / dzień 20
oprac. WŻCh Lublin / DA KULMiłość jako dar: 1 Kor 13, 1-13
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadał wszelką wiedzę,
i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił.
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie dopuszcza się bezwstydu,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza, której zabraknie.
Po części bowiem tylko poznajemy,
po części prorokujemy.
Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe,
zniknie to, co jest tylko częściowe.
Gdy byłem dzieckiem,
mówiłem jak dziecko,
czułem jak dziecko,
myślałem jak dziecko.
Kiedy zaś stałem się mężem,
wyzbyłem się tego, co dziecięce.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy:
z nich zaś największa jest miłość.
Modlitwa przygotowawcza: Proszę Cię, Panie, Boże mój, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twojego Boskiego Majestatu.
Obraz: Przypomnę sobie sytuację ze swojego życia, kiedy doświadczyłem miłości od kogoś bliskiego, a może od kogoś, kogo wcale nie znałem. Pozostanę przez chwilę przy tym wyobrażeniu.
Prośba o owoc: Poproszę o to, czego chcę i pragnę. Mogę poprosić o zrozumienie daru miłości.
1. „Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką [możliwą] wiarę, tak iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym.” Przed wygłoszeniem Hymnu o miłości św. Paweł omówił różne charyzmaty udzielane po to, aby ubogacać innych. Pisał także o tym, że każdy jest ważny we wspólnocie, niezależnie od tego, co otrzymał i czym może dzielić się z braćmi i siostrami w wierze, bo wszyscy razem stanowią Ciało Chrystusa. Ta prawda ma wielką wartość, ale dary te, jak podkreśla św. Paweł, są niczym bez miłości.
Zastanowię się, które otrzymane dary są dla mnie ważne. Czy potrafię się nimi dzielić? Jakie są moje motywacje w działaniu? Czy chcę pokazać, jak wiele potrafię? Czy kieruje mną miłość?
2. „Miłość […] nie unosi się gniewem, nie pamięta złego […]” Miłość, o której mówi św. Paweł, jest miłością samego Boga. Taką miłością jesteśmy kochani. Taką miłością mamy kochać innych dzięki łasce, którą nas Bóg obdarza. Wczytując się w Hymn o miłości, możemy uleczyć swój niewłaściwy obraz Boga. Miłość Boga nie unosi się gniewem i nie pamięta złego. Może się to wydawać sprzeczne z tym, czego nas o Bogu uczono. Przecież Bóg jest sprawiedliwym sędzią, jak więc może nie pamiętać złego? Jak Bóg w ogóle może o czymś nie pamiętać? Nasze wyobrażenie o Bożej sprawiedliwości jest dalekie od prawdy. Bóg jest miłością. Przede wszystkim miłością.
Przypomnę sobie sytuację, kiedy wydawało mi się, że Bóg jest na mnie zagniewany, kiedy czułem, że zawiodłem, kiedy miałem problemy z wybaczeniem sobie samemu. Czy potrafiłem w tej sytuacji dostrzec miłość Boga do mnie? Co czułem, kiedy wyspowiadałem się z grzechu, który wywołał we mnie ten niepokój? Czy uświadomiłem sobie to, że Bóg już o nim nie pamięta?
3. „Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość – te trzy: z nich zaś największa jest miłość.” Ćwiczenia duchowe św. Ignacego kończą się modlitwą Ad Amorem – kontemplacją pomocną do uzyskania miłości. We wprowadzeniu do tej modlitwy św. Ignacy pisze o dwóch zasadach. Po pierwsze, miłość winno się zakładać więcej na czynach niż na słowach. Po drugie, miłość polega na obopólnym udzielaniu sobie. Osoba modląca się kontemplacją Ad Amorem oddaje więc wszystko to, co posiada: całą swoją wolność, pamięć, rozum i wolę. Paradoksalnie dopiero wtedy, gdy człowiek powierzy Panu swą wolność, staje się całkowicie wolny, bo Bóg, przyjmując ten dar, obdarowuje go, przemieniając rozum przez wiarę, pamięć przez nadzieję, a wolę przez miłość. Tak więc człowiek dostaje znacznie więcej, niż dał. Powierzając siebie Bogu, odkrywa w pełni swoją tożsamość dziecka Bożego.
Pomyślę teraz o tym, co dzisiaj jestem w stanie dać Bogu. Stanę przed Nim w szczerości serca, nie winiąc się za to, że może nie jestem gotowy, żeby oddać wszystko. On to zrozumie.
Rozmowa końcowa: Pozwolę sobie na chwilę ciszy przed Bogiem. Gdy będę gotowy, odmówię modlitwę z kontemplacji Ad Amorem:
Zabierz, Panie, i przyjmij całą wolność moją,
pamięć moją i rozum, i wolę moją całą,
cokolwiek mam i posiadam.
Ty mi to wszystko dałeś – Tobie to, Panie, oddaję.
Twoje jest wszystko.
Rozporządzaj tym w pełni wedle swojej woli.
Daj mi jedynie miłość Twoją i łaskę,
albowiem to mi wystarcza. Amen.